Powrót z wakacji

Kiedy wracamy z urlopu zazwyczaj jesteśmy bardzo nieszczęśliwi. Przede wszystkim dlatego, że znów musimy iść do pracy. Kończą się dni odpoczynku, dni relaksu, dni podczas których nie musimy nic prawie robić, oprócz spacerowania, objadania się pysznościami i wylegiwaniem się na plaży lub tez po prostu oddawania się swoim ulubionym czynnościom. Niestety znów wraca szara rzeczywistość. Ponadto zazwyczaj po urlopie, zwłaszcza, jak był dość długi, przywozimy ze sobą stertę brudnych ubrań, które musimy przecież uprać i uprasować. Nikt tego za nas nie zrobi. I tak oto z błogiego lenistwa wkraczamy od razu w świat domowych obowiązków.

Co zrobić, żeby nie był to zbyt duży szok? Jak zabrać się za pranie i prasowanie, żeby nie było dla nas aż tak męczące? Co robi każda, porządna pani domu w takich sytuacjach? Rozpakowując walizkę czy plecak i sortując ubrania przy okazji myślmy o dobrych rzeczach, nastrajajmy się pozytywnie. Przywołujmy tylko najlepsze wspomnienia i ciekawe sytuacje, w których mieliśmy tę akurat rzecz na sobie. Będzie to miłe utrwalenie sobie urlopu w pamięci i nawet nie zauważymy, jak połowa rzeczy znajdzie się już w pralce. To pierwszy krok. Potem trzeba pranie rozwiesić i kiedy wyschnie uprasować je. Kiedy zabierzemy się już za stertę prasowania włączmy sobie jakiś przyjemny, ciekawy film. Będzie nam się miło prasowało i także nawet się nie obejrzymy, kiedy wyprasujemy całą górę ubrań.

Myślmy tez o tym, gdzie pojedziemy następnym razem, a także jak w świeżo uprasowanej, ładnej bluzce pięknie będzie wyglądała nasza zdobyta na urlopie opalenizna.